Wakacje się zbliżają, za moim oknem wiśnia przybiera barwę prawdziwej czerwieni, a słoneczko jest tak piękne, że nie dziwie się, iż każdy stara się choć trochę zaczerpnąć ciepłych promieni. A ja? Ja nie lubię niedziel. Jem litrowe lody, zupełnie nieświadoma tego jak jest gorąco na zewnątrz. Myślę o wszystkim i o niczym. Wszystko wydaje się takie bezsensowne. Strasznie nudnie, nie ciekawe, samotnie. Dlaczego przyszłości nie możemy sami sobie zaplanować? Nie tak to powinno wyglądać.
Przedstawiam wam dwie prace, które były wykonane w nerwówce, co można łatwo zauważyć po nieudanych kreskach, nie dopracowanych i zapomnianych szczegółach. Nie będę je wymieniać, bo to może być dla mnie zbyt kompromitujące.
Miłego dnia!
O kurcze ale świetne prace! Bardzo mi się podobają!
OdpowiedzUsuńpiękne prace, mnie też wszystko wydaje się ostatnio takie beznadziejne.. a koperek jest dobry! :D
OdpowiedzUsuńJa szukałam jej długo, więc i Ty na pewno znajdziesz :) Kwestia czasu!
OdpowiedzUsuńoj tam ja nie widzę tych drobnych niedoskonałości :) świetne te prace :)
OdpowiedzUsuńsuper prace!
OdpowiedzUsuńMasz ciekawą kreskę. Bardzo fajne prace-urocze.W pierwszej pracy się zakochałam^^
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz. Bardzo spodobał mi się twój styl pisania (i ogólnie blog) więc obserwuję i czekam na dalsze dzieła:)
a i chciałabym się zapytać,gdzie się obserwuje,bo nie widzę u ciebie rameczki:)
Usuńpozdrawiam
Już jest ;)
Usuńb. ładne
OdpowiedzUsuń